Reiko - 2010-04-17 11:52:56

Dom jest niewielki. Na górze jest pokój Reiko - wiecznie panuje w nim mrok. Na środku stoi wielkie, wiecznie rozwalone łóżko, przed łóżkiem stoi komoda z książkami i ubraniami, w kącie stoi piękna gitara basowa. Na dole jest mała kuchnia połączona z jadalnią, obok zaś jasny salon. Na środku salonu stoi stół i obok niego spora sofa. W rogu stoi mały, stary, jeszcze czarno-biały telewizor.  Obok salonu jest łazienka.


*___________________________________*

Wchodzi cała zmoknięta do domu. Zamyka drzwi na klucz. Idzie do łazienki i przygląda się w lustrze.
- Ładny ten kolczyk.
Nakłada suche ubrania i idzie na górę. Zaczyna grac na gitarze i śpiewa.

Michiko - 2010-04-18 21:33:26

Zapukała do drzwi. Było to mieszkanie znajdujące się stosunkowo blisko, a Michiko zawsze żyła w przekonaniu, że warto znać swoich sąsiadów. Głupio jej tylko było, że nie ma ciasteczek. Ale to nic, najwyżej przyniesie je kiedy indziej.

Reiko - 2010-04-18 21:35:18

Reiko odłożyła gitarę na stojak i wolnym krokiem ruszyła na dół, by otworzyć drzwi, gdy w końcu to zrobiła ujrzała w drzwiach dziewczynę w okularach. Które bardzo do niej pasowały. Lekko się zarumieniła.
- D-dzień dobry. Słucham ?
Schowała swoją twarz na grzywką.

Michiko - 2010-04-18 21:40:44

- Dzień dobry - uśmiechnęła się wesoło, jak to miała w zwyczaju. - Jestem Michiko, wprowadziłam się niedawno tutaj zaraz, obok. Poszłam na zwiady, zobaczyć jakich mam sąsiadów. - Zaśmiała się. - Przepraszam, nie przyniosłam ciasteczek, ale nie miałam z czego ich zrobić. To ty przed chwilą grałaś?

Reiko - 2010-04-18 21:43:49

Reiko spuściła głowę w dół i odsunęła się w bok.
- Wejdź, proszę.
Uśmiechnęła się lekko.
- Reiko Hamasaki, miło mi. Zobaczymy, może mam coś słodkiego w domu.
Lekko się zawstydziła.
- Tak, trochę tam sobie na gitarze brzdąkam.
Zaśmiała się.

Michiko - 2010-04-18 21:48:49

Wchodząc, zdjęła buty.
- Trochę brzdąkasz? Podobało mi się, jak grasz. Zagrałabyś coś jeszcze? - Spojrzała na nią z nadzieją, a jej oczy prawie, że się świeciły.

Reiko - 2010-04-18 21:52:10

- Hai.
Powiedziała cicho. Złapała dziewczynę za rękę i pociągnęła ją na górę do swojej sypialni.
- Wybacz, za syf. Ale tak już mam.
Zaczerwieniła się.
- Nie mogę Ci odmówić, wyglądasz jak kot ze shreka.
Zaśmiała się. Złapała gitarę za gryf

Michiko - 2010-04-18 21:56:59

Uśmiechnęła się jeszcze szerzej i usiadła na łóżku.
- Bałaganem się nie przejmuj wiem, jak to jest. - Słysząc komentarz o kocie przyłożyła sobie dłonie do uszu.
- Miau...? Czasami taki wygląd się przydaje. Bardzo chcę posłuchać twojej gry.

Reiko - 2010-04-18 21:59:12

- Hm, może byś śpiewała? Byłoby mi raźniej. Iii mniej bym się wstydziła.
Spuściła głowę w dół. Lecz po chwili podniosłą ją i spojrzała na dziewczynę-kota.
- Kawaii neko !
Zaśmiała się.

Michiko - 2010-04-18 22:01:49

Również się zaśmiała.
- Moje śpiewanie to naprawdę nie jest dobry pomysł. O ile nadal chcesz mieć szyby w oknach - Tym razem to ona zarumieniła się lekko. Wiedziała, że talentu do śpiewania nie ma za grosz.

Reiko - 2010-04-18 22:03:38

Usiadła obok dziewczyny.
- Nie masz się czego wstydzić. Najwyżej też będę śpiewać, a ja to w ogóle nie umiem !
Zaśmiała się i uśmiechnęła się szeroko.

Michiko - 2010-04-18 22:05:55

- Nie, nie, nie. Jeszcze zagłuszę twoją grę swoim rykiem... poza tym, na pewno nie będę śpiewać do rytmu, czy melodii... Serio kiepsko mi to wychodzi. Jak byłam mała, pani wywalała mnie z chóru... - powiedziała lekko zakłopotana.

Reiko - 2010-04-18 22:11:22

Poklepała dziewczynę delikatnie po głowie.
- No trudno. Oke kocie, to jaką mam Ci piosenkę zagrać?
Spojrzała na dziewczynę.

Michiko - 2010-04-18 22:14:12

- Hmm... - Zaczęła się zastanawiać. Jednak za wiele z tego nie wyszło. Wzruszyła ramionami.
- Może swoją ulubioną? Masz ulubioną piosenkę?

Reiko - 2010-04-18 22:18:20

- Jasne, że mam.
Uśmiechnęła się szeroko i zaczęła grac The GazettE - Cassis. Była bardzo zawstydzona.

Michiko - 2010-04-18 22:31:52

Wsłuchała się w piosenkę. Gdy tylko dziewczyna skończyła grać, zaczęła bić brawo.
- Ślicznie. I ty mówiłaś o swojej grze "trochę brzdąkam"?! Przecież powinnaś grać w jakimś zespole, albo coś takiego! - Krzyknęła entuzjastycznie. - Jesteś świetna.

Reiko - 2010-04-19 08:08:50

Reiko podała gitarę Michiko.
- Nauczę Cię grać.
Uśmiechnęła się, była bardzo czerwona. Nikt jeszcze nie słuchał jak gra. I w dodatku nikt jej nie chwalił. Była  wniebowzięta.
~Michiko to moja pierwsza publiczność. - Pomyślała.
- Założymy razem zespół.
Uśmiechnęła się jeszcze szerzej. I wyjęła zza szafki zakurzoną gitarę akustyczną.
- Na której chcesz grać?

Michiko - 2010-04-19 18:59:09

Znów uśmiechnęła się zakłopotana.
- To bardzo miłe z twojej strony, ale wiesz... moje talenty muzyczne są równe jakiemuś zeru. I to nie tak, że nie próbowałam się uczyć! - powiedziała szybko, machając do tego rękoma, jakby na swoje usprawiedliwienie. - Próbowałam! Zawsze chciałam się nauczyć. Zaczęłam od saksofonu, przez flet, skrzypce, perkusję, właśnie gitarę, wiolonczelę, kontrabas... - zaczęła wyliczać na palcach. - ... akordeon, aż w końcu pianino. I nawet na tym ostatnim mi nie szło, zawsze plątały mi się palce nawet, jeśli siedziałam nad tym cztery godziny. - Westchnęła. - Każdy nauczyciel odchodził z trzaskiem drzwi i krzykiem, że jestem zupełnym beztalenciem. - Nie powiedziała tego smutno, ani nic. Wzruszyła ramionami. - Czyli chyba naprawdę jestem. A szkoda, bo fajnie by było mieć razem zespół. Ewentualnie mogę zostać twoim managerem, albo czymś takim...

Reiko - 2010-04-19 20:11:57

- Mam sporo cierpliwości.
Reiko szeroko się uśmiechnęła.
- Ale jeżeli nie chcesz nie będę Cię zmuszać.
Wytarła akustyka z kurzu i zaczęła go stroić.

Michiko - 2010-04-19 20:16:13

- To nie tak, że nie chcę... - po prostu nie chcę, żebyś straciła do mnie cierpliwość!
- A może jesteś głodna, co? - palnęła nagle.

Reiko - 2010-04-19 20:20:02

- Nie straciłabym.
Odłożyła gitarę.
- Mogłabym coś zjeść.
Podeszła wolnym do okna i je otworzyła.

Michiko - 2010-04-19 20:23:49

- Tak? A na co miałabyś ochotę? Możemy pójść do mnie, to coś ugotuję - uśmiechnęła się promiennie. - Tylko najpierw musiałybyśmy wejść do sklepu, bo za bardzo w lodówce nic nie mam.

Reiko - 2010-04-19 20:28:16

- Chodź, ja coś powinnam mieć w lodówce.
Schodzi na dół i otwiera lodówkę, a tam pełno lodów, soków pomarańczowych, serów, szynki.
- Emm, może coś się z tego będzie dało zrobic.
Zaśmiała się.

Michiko - 2010-04-19 20:31:45

Zeszła za nią. Zerknęła jej przez ramię.
- Jeśli masz makaron, to możemy zrobić zapiekankę.

Reiko - 2010-04-19 20:32:29

Zaczęła kręcic się w kółko.
- Chyba mam !
Zerknęła do szafki nad zlewem. I wyjęła paczkę makaronu. Podała go dziewczynie.
- Proszę!

Michiko - 2010-04-19 20:51:20

- No to w takim razie będzie zapiekanka~! - Już po chwili makaron gotował się w garnku. Michiko wyjęła z lodówki ser i szynkę, po czym zaczęła kroić obydwa produkty. Nastawiła piekarnik.

Reiko - 2010-04-19 21:36:32

- Mniam !
Dziewczyna krzyknęła swym niskim głosem i pomasowała swój brzuch.
- Nakryję do stołu.
Zaczęła wyjmować talerze i sztućce i rozkładać je na stole.
- Chcesz herbatę, kawę czy coś?

Michiko - 2010-04-19 21:39:48

Ugotowany już makaron włożyła do specjalnego, żaroodpornego naczynia, posypała szynką i serem, przyprawiła i włożyła do piekarnika.
- Herbatkę poproszę.

Reiko - 2010-04-19 21:48:34

Reiko wlała do czajnika wodę i postawiła go na gaz. Sobie zaś nalała soku pomarańczowego. Usiadła przy stole i czekała aż woda się za gotuje.
- Podoba Ci się tu ? Co już tu zobaczyłaś?

Michiko - 2010-04-19 21:52:38

- Jeszcze praktycznie nic, dopiero przyjechałam - Znów zrobiła zakłopotaną minę. Zawsze, gdy się przeprowadziła (a robiła to już aż trzy razy) pierwszym co robiła, było poznawanie sąsiadów.

Reiko - 2010-04-19 21:54:34

- Ja byłam tylko w piercingu. Kolczyka zrobić, a tak to też nigdzie nie byłam. Jeżeli chcesz...
Woda zaczęła się gotowac, Reiko wstała i zalała herbatę.
- Słodzisz?
Spojrzała na Michiko.
- No jeżeli chcesz, możemy jutro rano zobaczyć co nieco tutaj

Michiko - 2010-04-19 21:57:33

Pokiwała głową na nie. Nie cierpiała słodzonej herbaty.
- Bardzo chętnie bym się gdzieś wybrała. Muszę w końcu zrobić zakupy. - W tym momencie piekarnik zapiszczał. Michiko wyjęła zapiekankę. Nad posiłkiem unosiła się para, w pokoju zapachniało ładnie.

Reiko - 2010-04-19 22:01:56

- Ale ładnie pachnie, mm ! Na pewno tak samo smakuje.
Postawiła kubek z herbatą na stole.
- Pomóc Ci ?
Zajrzała przez ramię dziewczyny.
- Jak chcesz możesz u mnie nocowac, prześpię się na kanapie.
Uśmiechnęła się.

Michiko - 2010-04-19 22:06:04

- Poradzę sobie - uśmiechnęła się.
- Nie chcę ci sprawiać kłopotu... mieszkam przecież obok. - Pochyliła się nad zapiekanką tak, by włosy zasłaniały jej twarz. Udawała, że jest skupiona na krojeniu - w rzeczywistości jednak, chciała po prostu zasłonić zaczerwienione policzki.

Reiko - 2010-04-19 22:08:31

Dziewczyna wstała gwałtownie i w sekundę byłą obok Michiko.
- Ale nie będziesz sprawiała mi kłopotu ! Dla mnie to będzie przyjemność, że będziesz chciała u mnie nocować. PROSZĘ!
Zrobiła maślane oczy.

Michiko - 2010-04-19 22:12:01

Mruczała jeszcze przez chwilę coś pod nosem, coraz bardziej zasłaniając twarz.
- Ale nie mam żadnych ubrań, ani nic... - to nie tak, że nie chciała. Po prostu było jej głupio.

Reiko - 2010-04-19 22:14:37

- Jeżeli będziesz chciała to mogę Ci swoje pożyczyć. Mam męskie, zarówno jak damskie. Do koloru...
Zwątpiła.
- Nie, do koloru to one nie są, większość jest czarnych.
Lekko się uśmiechnęła.
- Ale jeżeli nie chcesz to nie..
Z jej ryjka znikną uśmiech.

Michiko - 2010-04-19 22:16:37

- Tylko się nie smuć, tylko się nie smuć! - Krzyknęła, może trochę zbyt gwałtownie.
- Chętnie zostanę, tylko trochę mi głupio po prostu... - mruknęła.
- Naprawdę nie chcę ci robić kłopotu...

Reiko - 2010-04-19 22:19:29

Przytuliła niepewnie i delikatnie dziewczynę.
- Naprawdę nie robisz kłopotu.
Z jej oka poleciała łza.
- Od dawna mieszkam w domu sama... Moi rodzice nie żyją, nie mam rodzeństwa. Więc byłoby mi strasznie miło, gdybyś została. Byłabym bardzo wdzięczna.

Michiko - 2010-04-19 22:22:22

- Przykro mi... - również ją przytuliła. - Zostanę, chętnie... - Uśmiechnęła się pod nosem, bardziej do siebie, niż do niej. Miło tak było...

Reiko - 2010-04-19 22:25:09

Reiko wytarła łzy.
- Cieszę się, że Cię poznała.
Przytuliła dziewczynę jeszcze mocniej. Lecz po jakimś czasie znów przytuliła ją tylko delikatnie, bała się o jej zdrowie.

Michiko - 2010-04-19 22:30:06

- I nawzajem. - Miała nadzieję, że zostaną przyjaciółkami. Dobrze jest mieć przyjaciół... - Zapiekanka nam zaraz wystygnie... - mruknęła. Miało być to jako taką wymówką, bo wiedziała, że jeśli zaraz się nie puszczą, to chyba zaraz jej policzki będą w kolorze purpury.

Reiko - 2010-04-19 22:32:56

- Ach, no tak.
Poszła szybko do łazienki umyć łapki i po chwili wróciła.
- Ale świetnie pachnie  !
Usiadła przy stole. Czekała na jedzenie z językiem na brodzie, jak piesek.

Michiko - 2010-04-19 22:34:38

Była zadowolona, mogąc dla kogoś coś ugotować. Lubiła gotować, ale robienie to dla samej siebie, to nie to samo. Nałożyła im po porcji zapiekanki, resztę wstawiając do piekarnika. Usiadła na przeciwko Reiko.
- Mam nadzieję, że będzie smakować...

Reiko - 2010-04-19 22:40:10

Dziewczyna od razu spróbowała.
- MNIAM !
Krzyknęła z entuzjazmem.
- Zostań moją żoną! Przepyszne!
Zaczęła wcinać.

Michiko - 2010-04-19 22:41:23

- Cieszę się, że ci smakuje. - Komentarz o żonie, pominęła.
- Jak chcesz, to ci mogę gotować. W końcu ty, jako sławna gitarzystka raczej nie będziesz miała na to czasu. A odżywiać jakoś się musisz. - Zachichotała.

Reiko - 2010-04-19 22:47:13

Wybuchła śmiechem.
- Sławna gitarzystka?! Niezły żart!
Nadal się śmiała.
- Nie chcę Ci zawracać głowy. Będę nadal jeść jakieś zapiekanki gotowe, fast foody i zupki.

Michiko - 2010-04-19 22:49:13

- Oczywiście, że tak - burknęła. Na jej kolejne zdanie prawie, że oniemiała.
- Że co?! Powiedz, że to jakiś żart! Nie możesz się tak odżywiać! Przecież... przecież to kompletnie nic w sobie nie ma! Żadnych wartości odżywczych! Nie pozwalam! Będę ci gotować!

Reiko - 2010-04-19 22:51:56

- Nie, to nie żart.
Skrzywiła się. Kiedy zjadła odstawiła talerz do zlewu.
- Ja pozmywam. I nie chcę sprawiać Ci kłopotu. Michiko ! Masz swoje życie i nie możesz mi gotować !

Michiko - 2010-04-19 22:55:20

- Będę Ci gotować! Choćbyś mnie do domu nie wpuszczała, to ci będę jedzenie pod drzwiami zostawiać! I tyle! - Miała zamiar postawić na swoim i nie odpuszczać.

Reiko - 2010-04-19 22:57:33

- Niech Ci będzie, kocie !
Zaczęła zmywać naczynia.
- Pójdę Ci pościelić na górze łóżko. Mam nadzieję, że 3 osobowe łóżko nie jest Ci za małe. Bo mi trochę tak.
Zaśmiała się i ruszyła na górę.

Michiko - 2010-04-19 22:59:47

- To jak ty niby się wyśpisz na kanapie?  -  Pobiegła za nią. - Ty śpij u siebie, ja zostanę na dole. Nie potrzebuję dużo miejsca.

Reiko - 2010-04-19 23:03:25

- Nie ma takiej opcji! Zapomnij ! fjidfji ! Cicho !
Zmieniła pościel i wzięła sobie jedną poduszkę i koc.
- Masz tu spać i jak się ruszysz z tego łóżka to Cię pożrę !
Zaśmiała się.

Michiko - 2010-04-19 23:05:59

- Ale... ale... - zaczęła wymyślać coś na szybko, byleby tylko zmusić ją do zostania we własnym łóżku.
- Ale ja się boję ciemności! A na dole jest jaśniej, niż tu! Czyli muszę spać tam! O!

Reiko - 2010-04-19 23:07:57

- Ale dół jest nawiedzony ! I w nocy tak przychodzą duchy moich rodziców !
Spojrzała na dziewczynę.
- A tu mogę Ci odsłonić rolety i będzie jasno.
Zaczęła odsłaniać rolety.

Michiko - 2010-04-19 23:10:17

- Ale to łóżko jest dla mnie za duże. Będę się głupio czuła - bąknęła, robiąc naburmuszoną minę.
- I nie mów nic o duchach, bo naprawdę zacznę się bać.

Reiko - 2010-04-19 23:11:07

- Ojeeej ! Jak chcesz mogę spać z Tobą.
Spuściła wzrok w dół.
- A tak naprawdę to duchów nie ma. Rodzice mnie nie kochali i mnie nie odwiedzają.

Michiko - 2010-04-19 23:15:38

Na początku zrobiła się czerwona, niczym bardzo dojrzały pomidor.
- Jak chcesz, to możesz spać ze mną - wyszczerzyła się.
- Jeśli tylko obronisz mnie przed tymi duchami, których rzekomo nie ma...

Reiko - 2010-04-19 23:18:05

- Jeżeli sama się nie zamienię przez sen w jakiegoś demona.
Zaśmiała się. Podeszła komody z ubraniami i podała Michiko męską bluzkę i spodenki.
- Tam jest łazienka.
Pokazała dłonią. Po czym zasłoniła znów rolety, bo nie lubiła, gdy w jej sypialni jest jasno. Poszła na dół do łazienki wziąć kąpiel. Po jakimś czasie wróciła i rzuciła się na łóżko. Otuliła się kołdrą.
- Dobranoc, kocie.
Po chwili zasnęła.

Michiko - 2010-04-20 12:03:53

- Nie zamienisz się! - Stwierdziła zdecydowanie. - Dzięki.
Wzięła szybki prysznic, po czym walnęła się na łóżko obok niej. Wlazła pod kołdrę. Zasnęła bardzo szybko. Przez sen, nieświadomie przytuliła się do Reiko. Już tak miała, że przez sen zawsze się do kogoś/czegoś przytulała.

Reiko - 2010-04-20 14:22:25

Reiko otworzyła oczy i ujrzała Michiko przytuloną do siebie. Uśmiechnęła się i delikatnie odgarnęła jej włosy z jej twarzy. Po jakimś czasie, powoli wstała z łóżka, aby nie obudzić dziewczyny. Poszła do łazienki, wzięła szybki prysznic. Nałożyła krótkie spodenki i koszulkę na ramiączkach. Zeszła na dół. Zaczęła robić kanapki z serem i szynką. Wstawiła wodę na herbatę, a sobie nalała sok pomarańczowy. ( Była od niego uzależniona ) Postawiła śniadanie na tace i zaniosła je na górę. Tace położyła na szafce nocnej. Usiadła na Michiko.
- Kocie, wstawaj ! Demony idą !
Zaczęła chichotać.

Michiko - 2010-04-20 15:43:08

Obudziła się z autentycznym krzykiem.
- Łaaaa! Broń mnie! - Podniosła się z łóżka tak gwałtownie, że zrzuciła z siebie Reiko. Rozejrzała się po pokoju i uspokoiła trochę.
- Przepraszam... - mruknęła, robiąc się czerwona jak burak. Pomogła wstać dziewczynie z podłogi.

Reiko - 2010-04-20 18:14:32

Dziewczyna podrapała się po głowie.
- Auaaa ?
Zaśmiała się.
- Nic się nie stało, nie ma demonów. Dlaczego się tak ich boisz?
Podczas gdy mówiła, wstała z podłogi i wzięła tace i podała jej Michiko.

Michiko - 2010-04-20 18:19:53

- Śniadanko~! - Aż jej oczy zabłyszczały, gdy zobaczyła kanapeczki.
- A ty się ich nie boisz? - Spytała, biorąc jedną z kanapek. - Przecież są straszne, okropne, złe i nieobliczalne. Nigdy nie wiadomo, co wymyślą i gdzie się czają...

Reiko - 2010-04-20 18:26:14

- Mam sama siebie się bać ?
Zachichotała i wzięła jedną kanapkę i sok pomarańczowy. Po każdym kęsie popijała.
- Jak Ci się spało, kocie ?

Michiko - 2010-04-20 18:29:02

Upiła łyk herbaty. Zmrużyła lekko oczy, patrząc na nią.
- Ty nie jesteś demonem - powiedziała w pełni przekonana.
- Spało mi się świetnie - uśmiechnęła się szeroko. - A tobie?

Reiko - 2010-04-20 18:33:25

- Dobra, niech Ci będzie. Nie jestem demonem.
Zachichotała jeszcze głośniej. Spojrzała na Michiko.
- A mi się spało również świetnie.

Michiko - 2010-04-20 18:40:09

- To dobrze. Bo przecież dzisiaj idziemy zwiedzać, prawda? - Wyszczerzyła się. - Masz jakieś propozycje, gdzie pójdziemy najpierw?

Reiko - 2010-04-20 18:42:47

- Możemy się przejść do parku wodnego, co Ty na to?
Sięgnęła po drugą kanapkę. Położyła się na łóżku.

Michiko - 2010-04-20 18:45:21

Również sięgnęła po następną kanapkę.
- Ale najpierw wejdziemy na chwilkę do mnie, okej? Wzięłabym strój, ręcznik i klapki.

Reiko - 2010-04-20 18:47:30

- No, jasne. Tylko zjedzmy do końca śniadanie.
Uśmiechnęła się.
- Smakuje? Starałam się najbardziej jak mogłam.
Zaczerwieniła się.

Michiko - 2010-04-20 18:50:35

- Pyszniutkie~! - Zaświergotała. Na potwierdzenie wzięła kolejną kanapeczkę.
- Śniadanie do łóżka, to baaardzo miłe...

Reiko - 2010-04-20 18:52:39

- Chciałam się odwdzięczyć za wczorajszą zapiekankę.  Bo była baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo pyszna !
Wstała i wyjęła z szafki strój kąpielowy i klapki. Schowała je do torby.

Michiko - 2010-04-20 18:56:16

- Cieszę się, że ci smakowała. Dzisiaj też ci coś zrobię. Powiedz tylko co. - Podniosła się i przeciągnęła.

Reiko - 2010-04-20 19:02:32

- Nie chcę nic ! Zjem dziś zupkę!
Spojrzała na dziewczynę demonicznym wzrokiem.

Michiko - 2010-04-20 19:04:05

- Nie patrz się tak na mnie - burknęła.
- A zrobię ci, czy chcesz, czy nie. Najwyżej nie zjesz. - Naburmuszyła się jak pięciolatek.

Reiko - 2010-04-20 19:06:04

- Ej! To nie fair ! Kiedy chciałam nauczyć Cię grac na gitarze to się wypierałaś! A ja mam jeść to co Ty będziesz mi gotować.
Odłożyła tace z łóżka na szafkę nocną. Rzuciła się na dziewczynę i zaczęła ją łaskotać.

Michiko - 2010-04-20 19:14:30

Zaczęła się śmiać i wyrywać.
- P-puszczaj mnie...! Poza tym, to dwie różne rzeczy!

Reiko - 2010-04-20 20:15:55

- Jakie dwie różne rzeczy !?
Nie przestaje łaskotac.

Michiko - 2010-04-20 20:24:29

- N...no zupełnie dwie różne! - Zdołała tylko krzyknąć, dławiona śmiechem. Miała straszne łaskotki.

Reiko - 2010-04-20 20:28:05

Przestaje łaskotać na chwile.
- Musisz mnie jakoś przekonać, żebym przestała Cię łaskotać
zaśmiała się.

Michiko - 2010-04-20 20:31:33

- Jak na przykład?! Zrobię wszystko, co tylko karzesz! - Również zaczęła się śmiać. Chociaż nie, nie zaczęła. Ona ciągle się śmiała.

Reiko - 2010-04-20 20:33:02

- Nie wiem, kocie ! Wymyśl coś! Bo będę Cię nadal łaskotać !
Zaczęła się śmiać, zaczynała delikatnie łaskotać Michiko.

Michiko - 2010-04-20 20:35:35

- Przestań, przestań, przestań! - Odsunęła się na drugi koniec łóżka, próbując uciec.
- No pomóż mi coś wymyślić... sama nie dam rady.

Reiko - 2010-04-20 20:41:21

- Ale ja jestem tępa !
Odsunęła się od Michiko i schowała ręce za siebie.
- Oke, niech Ci będzie. Już przestaje

Michiko - 2010-04-20 20:48:31

- Ech..? Poszło łatwiej, niż myślałam. - Odetchnęła, jednak nadal, przezornie, zasłaniała się rękoma.
- Naprawdę nie miałaś żadnego pomysłu?

Reiko - 2010-04-20 20:51:15

Podrapała się po głowię.
- No, naprawdę, a co ?
Spojrzała podejrzanie na dziewczynę.

Michiko - 2010-04-20 20:54:47

Wzruszyła ramionami.
- Nic. Zastanawiałam się, co możesz wymyślić. Szkoda, że byłaś bez pomysłu.

Reiko - 2010-04-20 20:55:54

Przytuliła dziewczynę.
- Mówiłam, że jestem tępa, więc na mnie nie licz.
Zaśmiała się.

Michiko - 2010-04-20 21:01:44

Oparła jej głowę na ramieniu.
- Nie sądzę. A nawet jeśli, to tępi ludzie też miewają dobre pomysły.

Reiko - 2010-04-20 21:03:49

- Nie mam zbyt dobrych pomysłów.
Skrzywiła się, lecz po chwili się uśmiechnęła.
- A Ty naprawdę też nie miałaś pomysłu ?

Michiko - 2010-04-20 21:07:47

- Gdybym ja miała coś zrobić, to na pewno zrobiłabym coś głupiego. - Westchnęła, jednak nie odrywając głowy od jej ramienia.

Reiko - 2010-04-20 21:09:53

- Lubię głupie pomysły! Wymyśl coś i to zrób! Proszę!
Spojrzała maślanymi oczami na Michiko.

Michiko - 2010-04-20 21:14:22

A gdyby tak... Nie!
- Nie! - Zrobiła się cała czerwona. - Nie, nie, nie, nie! - Zaczęła kręcić głową. Wstała. - Lepiej chodźmy na basen.

Reiko - 2010-04-20 21:16:28

Złapała dziewczynę za rękę i spojrzała jej w oczy.
- Proszę, Michiko!

Michiko - 2010-04-20 21:26:39

Spuściła oczy i zrobiła się jeszcze bardziej czerwona. Pokręciła głową na nie.
- Bo potem będziesz się niezręcznie czuła... albo coś...

Reiko - 2010-04-20 21:28:31

Ścisnęła ją delikatnie palcami za policzki i spojrzała prosto w oczy.
- Co mam zrobić, żebyś w końcu to zrobiła co chcesz zrobić ?

Michiko - 2010-04-20 21:36:20

Stanęła na palce (Reiko była od niej odrobinę wyższa) i zrobiła rzecz, która według niej była co najmniej dziwna - pocałowała Reiko. Lekko. W usta. Cała czerwona spuściła wzrok i wgapiła się w podłogę.

Reiko - 2010-04-20 21:41:41

Reiko przez chwile nic nie mówiła. Przełknęła głośno ślinę.
- em, spodobało mi się to..
Była bardzo czerwona. Przytuliła Michiko i delikatnie pocałowała ją w usta.

Michiko - 2010-04-20 21:46:32

Otworzyła szerzej oczy. Twarz miała w kolorze buraka. (Taa... romantyczne porównanie)
- N-naprawdę?

Reiko - 2010-04-20 21:49:56

- Tak, naprawdę.
Była również czerwona jak burak ( No, bardzo romantyczne. xP ) Zaczęła się bawić palcami.

Michiko - 2010-04-20 21:51:31

Uśmiechnęła się szeroko, ale rumieniec nie schodził z jej policzków. Złapała Reiko za rękę.
- To chodźmy na ten basen~

Reiko - 2010-04-20 21:55:49

Reiko złapała drugą ręką za torbę i ruszyła w kierunku wyjścia.
- Jeszcze do Ciebie taaak ?

Michiko - 2010-04-20 22:00:40

- Dokładnie - uśmiechnęła się wesoło i wyszły z mieszkania.

Reiko - 2010-04-21 21:41:42

Wchodzi do domu i idzie od razu do łazienki wziąć prysznic i się przebrac. Po jakimś czasie wróciła do kuchni. Zajrzała do lodówki.
- hmm...

Michiko - 2010-04-21 21:45:58

Nie chciało się jej jeszcze przebierać. Zaraz to zrobi.
- Reeei-chan, miałyśmy iść do sklepu. Nie mogę ci ciągle wyjadać z lodówki. Chodźmy kupić coś na obiad, ne? Swoją drogą szkoda, że Miyoko w końcu nie przyszła. Myślisz, że kiedyś przyjdzie? - Mówiła, leżąc na kanapie. Nie moczyła jej, wytarła się przecież.

Reiko - 2010-04-21 21:48:23

Reiko usiadła na ziemi.
- Przestań, Michiko. Bierz z lodówki, bo ja padam ze zmęczenia.
W końcu wstała i otworzyła okno, wyjęła papierosa z paczki, odpaliła go i zaczęła się zaciągać.
- Mam nadzieję, że przyjdzie. A jak nie to my ją tu przyciągniemy. Chcesz coś jeść?  Bo ja nie dam rady nic na razie. Jestem zbyt zmęczona, najchętniej poszłabym spać @_@

Michiko - 2010-04-21 21:53:56

Wyjęła jej papierosa z ręki i zdusiła w zapalniczce. Tak bezczelnie.
- Pamiętasz? Miałam ci pomóc przestać palić... - uśmiechnęła się.
- Jak ty nic nie chcesz jeść, to ja też nie będę.

Reiko - 2010-04-21 21:55:53

- Jesteś zła !
Nie była na nią wcale zła, bo chciała sama to gówno rzucic.
- Jeżeli się nie obrazisz to pójdę spac, jak jesteś głodna, to masz jeść ! !
Podniosła głos. I poszła do sypialni.
- Nocuj dziś u mnie !
Krzyknęła i po jakimś czasie zasnęła.

Michiko - 2010-04-21 22:01:20

Westchnęła, nic nie robiąc sobie z jej wybuchu złości. Czy czegoś takiego. Przeciągnęła się, wstając. Wzięła prysznic, by oczyścić się z zapachu chloru, który według niej wcale nie był przyjemny. Przebrała się w pożyczone od Reiko rzeczy i zaraz położyła obok niej. Pocałowała ją lekko w czoło, wlazła pod kołdrę i zasnęła niedługo potem.

Reiko - 2010-04-22 18:49:16

Reiko się obudziła, ale nie miała zamiaru wstawać z łóżka. Zaczęła ustami " pierdzieć " w policzek Michiko.
- Wstawaj, wstawaj, wstawaj !

Michiko - 2010-04-25 19:21:18

Otworzyła powoli jedno oko. Potem drugie. Uśmiechnęła się leniwie.
- Która to godzina, że zwlekasz mnie z łóżka? - mruknęła. Była śpiochem i tyle.

Reiko - 2010-04-27 20:36:05

- Ememem!
Spojrzała na zegarek.
- Zaraz dziesiąta.
Uśmiechnęła się.
- Teraz ja czekam na śniadanie do łóżka
Zaśmiała się i przytulia dziewczynę.

Michiko - 2010-04-27 20:45:04

Przeturlała się kawałek i spadła z łóżka.
- Zaraz będziesz miała śniadanie - uśmiechnęła się. Ale gdy szła do kuchni to człapała i się wlokła. A mimo to, gdy zajrzała do lodówki, to jej się tak jakoś lepiej zrobiło. Za przygotowywanie posiłku już się wzięła z czymś, jakby pasją. Po chwili Wróciła do sypialni, na tacy niosąc jakąś sałatkę, kawę i sok pomarańczowy, oczywiście.
- Smacznego. - Postawiła wszystko na stoliczku, a sama padła na łóżko.

Reiko - 2010-04-27 21:01:23

- Mniam !
Reiko uśmiechnęła się szeroko.
- Dziękuję bardzo!
Pocałowała niepewnie Michiko w policzek i zaczęła wcinać. Popijając wszystko sokiem.

Michiko - 2010-04-28 19:45:37

- Proszę... - mruknęła sennie, zamykając powieki. Ta poduszka była taka miękka...
- Ja też cię kocham... - przewróciła się na drugi bok, chyba na powrót zasypiając. A może nie...?

Reiko - 2010-04-28 19:48:08

Reiko zjadła śniadanie i odstawiła tacę na szafkę nocną.
- NIE ŚPIJ, BO CIĘ DEMONY NAPADNĄ !
Wstała z łóżka i zaczęła biegać po pokoju wymachując rękoma.

Michiko - 2010-04-28 19:50:39

Podniosła się gwałtownie, drąc przy okazji.
- Demony! Pomocy! - Rzuciła poduszką na oślep, po czym schowała się pod kołdrę.

Reiko - 2010-04-28 19:52:43

Reiko narzuciła na siebie czarne prześcieradło i mówiła mrocznym głosem.
- Twoje dni są policzone,
Mówiła szeptem, powoli i wyraźnie. Szła w stronę łóżka, gdzie leżała Michiko.

Michiko - 2010-04-28 19:55:49

- Łaaa! Nie zabijaj mnie! - Tym razem druga poduszka poleciała. Czy trafiła? Tego Michiko już wiedzieć nie mogła, bo zaraz znów schowała się pod kołdrą.

Reiko - 2010-04-28 19:59:17

Reiko dostała poduszką z taką siłą, że aż upadła.
- Teraz to zginiesz !
Rzuciła się na Michiko i ugryzła ją... w nie wie co, bo gryzła przez kołdrę.

Michiko - 2010-04-28 20:01:57

Poczuła jak coś gryzie ją w... ramię?
- Zostaw mnie, zostaw mnie, zostaw mnie! - Darła się zrozpaczona. Ona naprawdę bała się takich rzeczy.

Reiko - 2010-04-28 20:13:55

Dziewczyna zdjęła z siebie prześcieradło i odkryła Michiko.
- NIe bój się już! To tylko ja.
Przytuliła ją.

Michiko - 2010-04-28 20:37:28

Prawie, że płakała.
- Nie rób mi tak więcej! - Wtuliła się w nią, nadal roztrzęsiona.

Reiko - 2010-04-28 20:39:44

Zaczęła głaskać ją po głowie.
- Gomen, już tak nie będę.
Pocałował ją delikatnie w głowę.

Michiko - 2010-04-28 20:51:49

- N-na prawdę się boję - mruknęła, wtulając się w nią jeszcze mocniej. Trzęsła się lekko.

Reiko - 2010-04-28 21:17:14

- csii.. spokojnie, już nic Ci nie będzie.
Nadal głaskała ją po głowie.

Michiko - 2010-04-28 21:23:12

- Na pewno? - W sumie, to już się uspokoiła. Spytała bardziej dla zasady, niż ze strachu.

Reiko - 2010-04-29 10:35:33

- Na pewno, na pewno.
Uśmiechnęła się szeroko.

www.1917.pun.pl www.exo.pun.pl www.victoriaslupsk.pun.pl www.heaven-island.pun.pl www.anielskametanoia.pun.pl