Życie w wielkim mieście. Life in edo.
Wychodząc zza stojaka z jakimiś dziwnymi przyrządami odpowiedział...
- sam nie wiem... tak właściwie co mogę tu dostać? albo co mogłabyś mi polecić...
pyta dziewczynę z zainteresowaniem w głosie.
- i jak tam gorsecik pasował? dodał żartobliwym tonem
Offline
Użytkownik
-Taak, pasował .
Odpowiedziała.
-Ale nie jest mi potrzebny.
Dodała po chwili, przyjrzała się chłopakowi bardziej.
-Zrobiłabym Ci tragusa.
Uśmiechnęła się.
Offline
Spojrzał na nią z bezbrzeżnym zdumieniem...
- Zrobiłabyś mi Tragu... co? co to jest?
Podszedł trochę bliżej do dziewczyny oczekując odpowiedzi... :]
Offline
Użytkownik
-Kolczyk... tu .
Odpowiedziała dotykając palcem małej chrząstki przy swoim uchu .
-Chcesz ? Ewentualnie daith, też fajnie wygląda.
Offline
- kolczyk? nie nie nie żadnego przekłuwania ciała w żadnym wypadku...
ewentualnie tatuaż ale nie kolczyk ani żadne Daimio.... tak właściwie to co to jest?
pyta z jeszcze większymm zdumieniem
-kto to wymyśla w ogóle... pogło go? dodaje cicho pod nosem...
Offline
Wchodzi do sklepu i się rozgląda.
- Dzień dobry.
Podchodzi do ekspedientki.
- Czy dostanę rozpychaczę?
Offline
Użytkownik
-Nikogo nie pogło. To co tatuaż ? Gdzie ?
Pyta z lekkim rozbawieniem.
-Tak, jaki rozmiar?
Pyta.
Ostatnio edytowany przez Miyoko Aida (2010-04-17 18:28:32)
Offline
Reiko drapie się po głowie.
- Em, em, em... Centymetr.
Spojrzała na chłopaka obok i spuściła głowę w dół, zaczęła bawić się guzikami w koszuli.
Offline
- Palisz się do roboty widzę... na lewym ramieniu... zawsze chciałem mieć wizerunek Najświętszej Panienki przy sobie i nie chodziło mi o żaden medalik...
Mówi ze szczerego serca... po chwili dodaje - chyba masz gościa... poszedł znaleźć miejsce do siedzenia...
Offline
Użytkownik
-Umm.
Wyjęła spod lady szklaną skrzynkę z rozpychaczami.
-Tutaj masz wszystkie rodzaje, wybierz sobie jakiś, właśnie, będziesz jeszcze rozpychać
czy zostajesz przy jedynce ?
Offline
- Chcę trzy centymetry.
Nie podniosła głowy, bo strasznie była zawstydzona urodą ekspedientki.
- Em.. i jeszcze.. chciałabym kolczyka.
Powiedziała cicho. Wzięła rozpychacz spiralkę 1 cm.
- Ten chcę.
Offline
Użytkownik
-Dobrze, weź sobie gratis ten.
Wyciągnęła spod lady wielki rozpychacz.
-Prawie trzy centymetry. Kolczyki masz tam w gablotce,
jak się zdecydujesz to po prostu powiedz.
Położyła rozpychacz w dłoni dziewczyny.
-Śmiało.
Offline
Reiko podniosła powoli głowę.
- A-arigato !
Lekko się uśmiechnęła.
- Em.. ja już wiem jaki chcę kolczyk. Chcę, chcę w przegrodzie nosowej.
Znów opuściła głowę. Spojrzała na chłopaka.
Offline
Chłopak siedząc w fotelu patrzy na przechodniów mijających sklep...
- co za durnie za chwile będzie padać a oni se chodzą niczego nie świadomi
mruczy pod nosem. 3 minuty później zaczęło lać jak z cebra a chłopak ze złośliwym uśmiechem dodaje równie cicho
- hehe a nie mówiłem? xD
Offline
Użytkownik
-Jak krowa, no ale skoro chcesz , nie mam prawda Ci dyktować.
Uśmiechnęła się również .
-Usiądź na fotelu, o tam.
Wskazała brodą fotel i zaczęła przygotowywać sprzęt.
-Też tak myślałam, że będzie padać, chmury ciemne strasznie.
Ostatnio edytowany przez Miyoko Aida (2010-04-17 18:45:22)
Offline