Życie w wielkim mieście. Life in edo.
Słysząc uwagę ekspedientki wyszczerzył się w uśmiechu do własnego odbicia w lustrze...
Offline
Usiadła bez słowa na fotel i spuściła głowę w dół.
- Jak fajnie, deszcz.
Uśmiechnęła się w duszy.
- Nie można tu palic ?
Offline
Użytkownik
-Można. Osobiście nie palę, ale - bez urazy - resztę mam gdzieś.
Tyle, że już zaczynamy, a nie ma jak palić w tym momencie.
Podeszła ze sprzętem i kolczykiem, wszystko sterylne. Sama była
w rękawiczkach.
-Gotowa ?
Powiedziała siadając na krześle przed dziewczyną.
Offline
Zacisnęła pięści.
- Oby to nie bolało tak jak rozpychanie ucha.
Zaśmiała się cicho.
- Jestem gotowa.
Offline
Wyciąga harmonijkę i zaczyna na niej cicho pogrywać w rytm uderzeń kropli deszczu o szybę wystawową... taka pogoda zawsze skłaniała go do grania melodii traktujących o smutku i samotności...
Offline
Użytkownik
-Zaciśnij zęby, to jak przekłuwanie ucha, bo to zrobię w skórze, a nie w chrząstce.
Powiedziała, zaczęła przebijać nos.
-Jeszcze chwilka iiiiii.....
Pomajstrowała jeszcze trochę.
-już. Ale czekaj chwilkę.
Patyczkiem higienicznym nałożyła na okolice kolczyka maść.
-Trzymaj, przyda Ci się.
Podała ją dziewczynie.
-1600 jenów.
Offline
- Arigato.
Wstała i od razu wyjęła z kieszeni paczkę fajek. Wyjęła jednego, podpaliła go i się zaciągnęła. Schowała papierosy do kieszeni. Wyjęła portfel.
- Już, już.
Daje dziewczynie pieniądze za przebicie nosa.
- Mam przemywać tylko tą maścią?
Ostatnio edytowany przez Reiko (2010-04-17 19:03:49)
Offline
Użytkownik
-Ta maść jest na opuchliznę i szybciej zarośnie Ci rana, ale przemywaj
dodatkowo wodą utlenioną albo spirytusem , tylko że to śmierdzi.
Zaśmiała się.
-Jak chcesz to posiedź tutaj, przeczekaj deszcz, ja się zajmę tatuażem ee...
Spojrzała na chłopaka bo nie wiedziała jak się nazywa.
Ostatnio edytowany przez Miyoko Aida (2010-04-17 19:04:09)
Offline
Przerwał grę na harmonijce i odpowiedział
- Jacen'a...
iii zaczął znowu snuć melodie teraz nieco żywszą niż ostatnia
Offline
- A, czyli będę jeszcze tej maści używała do tunelu.
Uśmiechnęła się.
- Nie, pójdę. Lubię deszcz. I nie chcę Wam przeszkadzać. Żegnajcie.
Wyszła na ulewę i ruszyła przed siebie.
Offline
Użytkownik
-Yy. Tak, zajmę się tatuażem Jacen'a. Paa.
Zwróciła się znów do dziewczyny i nagle uderzyła pięścią w stół.
-Przestań smęcić !
Krzyknęła do Jacena rzucając w niego długopisem.
-Dziękuję. Przygotuje teraz szkic.
Ostatnio edytowany przez Miyoko Aida (2010-04-17 19:07:45)
Offline
W ostatniej chwili zdołał się uchylić przed nadlatującym zagrożeniem...
spojrzał na dziewczynę i pomyślał, że gdyby włożyła w ten rzut więcej siły to długopis przebiłby i harmonijkę i jego głowę jak i również szybę wystawową...
- dobrze już dobrze... sorki
mówiąc to schował instrument do tylnej kieszeni spodni.
Offline
Użytkownik
Dziewczyna zabrała się do szkicowania.
-Poczekasz trochę najwyżej. Z godzinkę ?
Pomyślała głośno.
Po 45 minutach podniosła się.
-Dobra, dawaj te ramie.
Podeszła do niego, przygotowała cały sprzęt
po czym umyła ręce i założyła rękawiczki.
Offline
- emmm a to nie powinniśmy iść do jakiegoś pomieszczenia z fotelem czy coś?
pyta lekko zdziwiony...
- no i jak masz na imię? nigdy mi tego nie powiedziałaś...
powiedział ściągając kurtkę i uważnie obserwując dziewczynę, która zbliżała się do niego z dziwnymi narzędziami...
Offline
Użytkownik
-Siedzisz na odpowiednim fotelu... jak widzisz, poza kiblem jest tu tylko jedno pomieszczenie
więc to zostało podzielone na kilka jakby... części. Akurat tu, na tym fotelu robię tatuaże, więc nie marudź.
Tylko siedź.
Przemilczała kwestię swojego imienia i zabrała się do robienia tatuażu.
Offline